VI Niedziela Zwykła

Na większą cześć i chwałę Pana Boga Wszechmogącego w Trójcy Świętej Jedynego, a nam na pożytek nasz zbawienny, na VI Niedzielę Zwykłą czyta nam Kościół Święty Matka nasza Ewangelię zapisaną u świętego Mateusza:

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi.
Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.
Słyszeliście również, że powiedziano przodkom: „Nie będziesz fałszywie przysięgał, lecz dotrzymasz Panu swej przysięgi”. A Ja wam powiadam: Wcale nie przysięgajcie. Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi».

(Mt 5, 20-22a. 27-28. 33-34a. 37)

„Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa…”

Na czym polega sprawiedliwość w wydaniu chrześcijańskim? Jezus mówi, że ma być ona większa niż u faryzeuszów czy uczonych w Piśmie. Sprawiedliwość tych dwóch stronnic żydowskich często ograniczała się jedynie do literalnego przestrzegania nakazów prawa. To, czym uczniowie Jezusa mają ich przewyższać, to sprawiedliwość płynąca z serca. Ona wypływa z potrzeby serca, które trwa w przyjaźni z Bogiem. Serca, które jest oddane w ręce Boga. Wtedy relacja danego człowieka z Bogiem nie będzie ograniczała się tylko do zewnętrznego wymiaru wypełniania prawa, ale będzie oparta na prawdziwej miłości. Taka postawa odzwierciedla relację ojca i dziecka, która nie jest relacją czysto formalną, bez uczucia. A za tak pojmowaną sprawiedliwość Chrystus obiecuje życie wieczne z Bogiem, które jest ostatecznym celem człowieka.

„Słyszeliście, że powiedziano… a Ja wam powiadam…”

Tylko na pozór wydaje się, że Pan Jezus zmienia prawo, którym żyją Izraelici. Ale jak On sam to powiedział w innym miejscu: „Nie przyszedłem znieść Prawa, ale je wypełnić”. Prawo Boże można właściwie zrozumieć jedynie wtedy, gdy patrzymy na nie przez pryzmat Syna Bożego. On jest dawcą prawa i jego interpretatorem. On to prawo uściśla. Zmienia akcenty. Z tego czysto zewnętrznego i bardzo jurydycznego przestrzegania prawa, na ten, który dotyka serca. Chrystus mówi, żeby unikać nie tylko grzechu, ale również tego w czym grzech ma swój początek. Zabójstwo ma źródło w gniewie, cudzołóstwo rodzi się z pożądliwego spojrzenia, a fałszywe przysięgi z niejasnej mowy i krętactwa.

Bądźmy czujni, by grzech nas nie opanowywał i walczmy z tym, w czym ma on swój początek w naszym życiu. 

Patryk Reczek CSsR