Czystość, Ubóstwo, Posłuszeństwo

Sierpień to wyjątkowy czas dla kleryków. Nie tylko z racji praktyk wakacyjnych czy chwil spędzanych w naszych rodzinnych domach. Właśnie w sierpniu po raz kolejny klękamy przed Bogiem i ślubujemy życie radami ewangelicznymi. Niektórzy czynią to pierwszy raz, inni ponawiają a jeszcze inni czynią to na wieki. Nie można przeżyć tego czasu jednak z doskoku.

Nasze przygotowanie rozpoczęliśmy od dnia skupienia. Poprowadził go dla nas o. Wacław Zyskowski CSsR. Nasz przewodnik duchowy skupił naszą uwagę na trzech ślubach zakonnych. Podkreślił, że to nie gotowa recepta na doskonałość. Śluby zakonne to suplement, który wzmacnia nas, pozwala powstawać
z upadków. Dzięki ślubom mamy zadawać sobie pytania by dążyć do świętości.  Co takiego dają nam śluby? Jednym z aspektów ślubów zakonnych według o. Wacława jest uwolnienie się od podejścia: „posiadam dla bezpieczeństwa”.

  • Ślub czystości  uczy nas patrzeć na piękno i nie mieć pragnienia posiadania go. Mamy zachwycać się pięknem, ale nie możemy rościć sobie prawa do posiadania go.  Nieczystością natomiast jest pragnienie piękna i posiadania go.
  • Ślub ubóstwa uczy nas szukania bezpieczeństwa, fundamentu i stabilności w relacji
     z Chrystusem a nie w rzeczach materialnych. Nie szukać sobie furtek do własnej niezależności, robienia po swojemu.
  • Ślub posłuszeństwa uczy nas podejmowania odpowiedzialności za siebie. Posłuszeństwo to nie ślepe podążanie za rozkazami, to oddanie się Bogu. Mimo, że zarzuca się Kościołowi zaściankowość i zacofanie, to jednak ludzie tego świata bardzo często podążają bezmyślnie za trendami i mentalnością tego świata. – podkreślił nasz przewodnik duchowy.

Kolejnego dnia skupiliśmy się na przygotowaniu uroczystości ponowienia ślubów czasowych  oraz złożenia profesji wieczystej br. Łukasza. Do południa trwały liczne przygotowania. Po południu udaliśmy się do Lubaszowej. Tam wraz z innymi współbraćmi uczestniczyliśmy w rozpoczęciu kanonicznego Nowicjatu przez 3 naszych najmłodszych współbraci: Jana,  Marcina i Artura.

Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny jest pamiętnym dniem dla wielu redemptorystów. Wielu redemptorystów 15 sierpnia oddawało się Bogu w profesji zakonnej. Tego dnia dwóch współbraci złożyło swoje pierwsze śluby zakonne na Lubaszowskiej górce. 9 współbraci ponowiło śluby zakonne w klasztornej kaplicy a br. Łukasz złożył profesję wieczystą na Eucharystii sprawowanej przez o. Prowincjała Dariusza Paszyńskiego CSsR.

Na porannej modlitwie zostali ogłoszeni nowi formatorzy naszej seminaryjnej wspólnoty. Funkcję prefekta objął o. Wacław Zyskowski CSsR a funkcję rektora o. Marek Urban CSsR. Dziękujemy naszym poprzednim formatorom za ich wielki wkład w naszą formację: prefektowi o. Adamowi Kośli CSsR
i rektorowi o. Jackowi Zdrzałkowi CSsR

Połowa sierpnia to dla nas zawsze czas zatrzymania, wyciszenia i przygotowania się na kolejny krok ku całkowitemu oddaniu się Chrystusowi. Bardzo cieszymy się, że są kolejni gotowi oddawać swoje życie Bogu i drugiemu człowiekowi. Prosimy o modlitwę za wszystkich braci będących w formacji, by kolejny rok życia ślubami był  krokiem ku Chrystusowi, ku świętości.

br. Bartłomiej Laskowski

Redemptorysta duszpasterzem? – dzień skupienia

To nie my wybraliśmy Chrystusa, ale to On nas wybrał i przeznaczył na to, abyśmy szli i owoc przynosili, i by owoc nasz trwał… (por. J 15, 16)

My tak naprawdę nie jesteśmy redemptorystami – aktualnie klerykami, przygotowującymi się do złożenia ślubów wieczystych i przyjęcia święceń kapłańskich – bo tak sami chcieliśmy i tak wybraliśmy… To Duch Święty przyczynił się do tego swoją łaską, gdyż to właśnie Chrystus pierwszy nas wybrał – zaznaczył podczas modlitwy Jutrznią o. Tomasz Jaworczak CSsR, rozpoczynając w naszej wspólnocie seminaryjnej dzień skupienia pod hasłem: „Redemptorysta wobec nowych wyzwań duszpasterskich”.

Trzecia sobota maja 2024 roku była dla nas szczególnym dniem, gdyż zachowując święte milczenie
i trwając na modlitwie, mogliśmy się zatrzymać i głębiej pomyśleć o naszym życiu – zwłaszcza
w kontekście duszpasterskim – w świetle Słowa Bożego. O. Tomasz jako wieloletni
duszpasterz-redemptorysta podczas swoich konferencji podzielił się z nami swoim doświadczeniem pracy w parafiach, we wspólnotach wśród dzieci, młodzieży i nie tylko. Świadectwo życia ojca ubogaciło nas i poniekąd pokazało nam, jak dzisiaj działać duszpastersko, żeby Ewangelia zmieniała ludzi
 – budowała ich więź z Panem Bogiem… To jest oczywiście trudne zadanie i wymagające wiele pracy
i wysiłku, ale – jak wielokrotnie podkreślał prowadzący nasz dzień skupienia – każdy redemptorysta powołany do duszpasterstwa sprosta temu zadaniu i wyzwaniu, jeżeli rzeczywiście podda się prowadzeniu Ducha Świętego.

O. Tomasz przywołał nr 90. Konstytucji naszego Zgromadzenia, który mówi, że redemptoryści będą tym skuteczniejsi jako misjonarze, im bardziej będą z dnia na dzień dostosowywać swoją apostolską działalność i łączyć z nią coraz ściślej nieustanną odnowę duchową, naukową i pastoralną samych siebie. Przypomniał przy tym każdemu z nas, jaka jest nasza rola, jako redemptorystów, w Kościele
i dzisiejszym świecie. Święty Alfons Liguori, zakładając misyjne Zgromadzenie Najświętszego Odkupiciela chciał, byśmy jako jego duchowi synowie i uczniowie, poprzez swoją posługę, docierali
z Dobrą Nowiną przede wszystkim do ludzi ubogich i opuszczonych – owiec niemających Pasterza. Stąd powinniśmy najpierw zadbać o nasze serca. Chcąc wyjść do ludzi, ewangelizować i dzielić się Słowem Bożym, musimy sami tym Słowem żyć – pielęgnować Go i rozwijać każdego dnia. Ojciec Tomasz zaznaczył, że my szczególnie jesteśmy powołani do bycia ekspertami od Słowa Bożego i powinniśmy wzbogacać i udoskonalać nasze przepowiadanie. O to usilnie zabiegał święty nasz Ojciec Założyciel, albowiem Zgromadzenie Redemptorystów zostało powołane do istnienia pod natchnieniem Ducha Świętego zwłaszcza dla a u t e n t y c z n e g o głoszenia Ewangelii światu.

Dobry duszpasterz to taki, który nieustannie rozważa słowa Pisma Świętego i studiuje teologię nie tylko przy biurku, ale także na kolanach przed Najświętszym Sakramentem – stwierdził o. Tomasz. Ten, kto jest powołany do budowania wspólnoty parafialnej, w swojej posłudze nie może ograniczać się tylko do tej wiedzy, którą zdobył podczas studiów filozoficzno-teologicznych w seminarium. Jego wykształcenie musi być wszechstronne, stąd powinien zadbać o studium w życiu codziennym, stale rozwijając swoją wiedzę. Duszpasterz redemptorysta – zwłaszcza d z i s i a j – nie może być mieć braków w sferze intelektualnej! Niech każdy współbrat usiłuje wzbogacać i ożywiać własne posługiwanie przez ciągłe pogłębianie wiedzy teologicznej i ludzkiej oraz przez braterskie dzielenie się ze współbraćmi
 – czytamy w naszych Konstytucjach (nr 90). Ewangelizacja, kierowanie ludem, nauczanie itd. ZACZYNA SIĘ NA POLU WŁASNEGO SERCA… Duszpasterz – proboszcz, wikary czy moderator wspólnoty, chcąc zatem prowadzić swoją trzodę, sam musi się poddać ciągłej formacji, która trwa – tak naprawdę – przez całe życie.

Podczas tego dnia skupienia poruszaliśmy również ważne tematy związane z duszpasterstwem: jak angażować ministrantów do posługi przy ołtarzu?; jak dzisiaj przyciągnąć młodzież do kościoła?; co jest istotą kursów przedmałżeńskich?; jak zaangażować świeckich w życie Kościoła?, etc. Ojciec Tomasz, odpowiadając na te i inne tego typu pytania, zwrócił uwagę na to, że my, będąc w roli duszpasterzy, nie możemy być urzędnikami, lecz SŁUGAMI. Naszą powinnością jest we wszystkim co robimy, ukazywać Bożą miłość, służebność Chrystusa – ukazywać ludziom, do których jesteśmy posłani,
 że Chrystus rzeczywiście chce się z każdym człowiekiem utożsamić… uniżyć się, aby swoim ubóstwem go ubogacić… (por. 2 Kor 8, 9).

Dziękujemy Ojcu Tomaszowi za poprowadzenie w naszej wspólnocie tego majowego dnia skupienia! Jesteśmy bardzo Ojcu wdzięczni! Mamy nadzieję, że przyniesie on dla każdego z nas Boże owoce. Ufamy, że dzięki wspólnemu rozważaniu Słowa Bożego, modlitwie i bogatym rozmowom ubogaciliśmy się przede wszystkim w dary i łaski Ducha Świętego – którego tak przecież, w przededniu Uroczystości Jego Zesłania na Apostołów, przyzywamy – abyśmy mogli być w przyszłości dobrymi pasterzami na wzór Jezusa Chrystusa, Najświętszego Odkupiciela. Dlatego, polecając naszą wspólną drogę powołania – powołania Redemptorystowskiego, chcemy objąć modlitwą całą misję Zgromadzenia, w tym tą pastoralną, i prosić Ducha Świętego Ożywiciela, aby ukształtował w miłości nasze apostolskie serca
i sprawił, by były one niepodzielne w śpieszeniu z pomocą szczególnie tym, którzy są ubodzy duchowo; którzy są opuszczeni i rzeczywiście pozbawieni P a s t e r z a …

Duchu Święty, przyjdź i rozpal nasze serca apostolską gorliwością… Wzbudź w nas głębokie pragnienie poznania Słowa naszego Pana, abyśmy doświadczając Twojego działania w naszym życiu, dzielili się na co dzień naszym doświadczeniem wiary z braćmi i siostrami, i głosili moc Ewangelii wszystkim ludziom, do których jesteśmy i będziemy w przyszłości posłani. Amen.

br. Patryk Czajkowski CSsR

Być dojrzałym chrześcijaninem – dzień skupienia

Dnia 13.04.2024r. przeżywaliśmy dzień skupienia. Prowadził go dla nas o. Dariusz Paszyński, prowincjał Warszawskiej Prowincji Redemptorystów. Tematem kwietniowego dnia skupienia była dojrzałość w jej aspekcie ludzkim, zakonnym i kapłańskim.

W czasie pierwszej konferencji zastanawialiśmy się nad tym czym ta dojrzałość w ogóle jest
 i wyszczególniliśmy jej aspekty. Są nimi: autonomia człowieka, odpowiedzialność za swoje czyny, nawiązywanie relacji z innymi czy też realne i rozumowe spojrzenie na świat i aktualne wydarzenia. Omówiliśmy również zagrożenia dla dojrzałości zakonnej i kapłańskiej na które wskazywał św. Alfons Liguori, którymi są: szatan, świat i własne ciało rozumiane nie tylko jako sfera zewnętrzna, lecz również jako nasz rozum, uczucia i pragnienia. Na Eucharystii w pierwszym czytaniu otrzymaliśmy przykład dojrzałości Apostołów, którzy świadomi tego co najważniejsze w ich życiu, powołują swoich pomocników, aby nie zaniedbywać tego co również jest ważne. Ojciec Prowincjał zwrócił nam uwagę na to, że wiele z tego co robimy w seminarium, a więc studia, różnego rodzaju posługi apostolskie, również są bardzo ważne, ale jeśli będą nam one przeszkadzać w tym co najważniejsze, a więc w modlitwie i relacji z Panem Bogiem, musimy umieć dojrzale uporządkować naszą hierarchię wartości. Na popołudniowej konferencji otrzymaliśmy kilka wskazówek pochodzących od naszego Świętego Założyciela, które mają nam pomóc w pracy nad sobą i w dążeniu do dojrzałości chrześcijańskiej oraz zakonnej. Są nimi: modlitwa, unikanie okazji do grzechu, życie sakramentalne oraz modlitwa medytacji. W ramach podsumowania dnia skupienia udaliśmy się całą wspólnotą do krakowskich Łagiewnik, by tam, w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, uczcić kończący się Tydzień Miłosierdzia wspólną modlitwą, koronką do Miłosierdzia Bożego i Nieszporami, w intencji chorych, cierpiących, polecających się naszym modlitwom.

Ten dzień jest jednocześnie rozpoczęciem wizytacji kanonicznej w naszym seminarium. Dziękujemy ojcu Prowincjałowi za animację dnia skupienia, a Was, drodzy czytelnicy, prosimy o modlitwę w intencji naszego seminarium, abyśmy dobrze przeżyli czas wizytacji i mogli jeszcze gorliwiej przygotowywać się do bycia redemptorystą.

br. Szymon Niziołek CSsR

Dzień skupienia

Kolejny dzień skupienia w naszej wspólnocie seminaryjnej odbył się 9 marca. Tym razem poprowadził
go o. Janusz Serafin – redemptorysta- mieszkający w naszym Krakowskim domu oraz będący naszym spowiednikiem. Dzień został poświęcony bardzo ważnemu tematowi, a mianowicie wierze.
Prowadzący na początku zwrócił uwagę jak istotne jest połączenie wiary i rozumu. Te dwie rzeczy zawsze muszą iść ze sobą w parze. W dzisiejszym świecie często kładzie się nacisk na racjonalne, rozumowe wytłumaczenie wiary, Boga i wszystkiego co jest związane z naszą religią. Jest to niemożliwe ponieważ Bóg przekracza nasz rozum, jest ponad nim. Wiara stoi ponad ludzkim rozumem, ale nie jest z nim sprzeczna. Dlatego tak często pojawiają się pytania na temat wiarygodności w to co wierzymy.
Za prawdziwością przemawiają m.in. cała historia Narodu Wybranego czy życia Jezusa.
Ale tak naprawdę jedynie przez uwierzenie da się dostrzec, że wiara jest prawdziwa.

Kolejne konferencje były poświęcone temu jak trudne jest pogodzenie tego co wie rozum na temat wiary, a tego co czuje serce, oraz wątpliwością w wierze i pracą nad jej rozwojem. Tak często w dzisiejszym świecie pojawiają się jakieś pytania na temat sensu tego wszystkiego, nad tym po co wierzyć, co z tym robić. Myślimy, że gdy wątpimy to grzeszymy. Nic bardziej mylnego. Same wątpliwości mogą doprowadzić nas do prawdy, ale wtedy gdy coś z nimi robimy, gdy staramy się je rozwiać, wytłumaczyć
to z czym mamy problemy. Dlatego tak istotne jest dbanie o ten niesamowity dar jakim jest wiara, modlitwa o jego otrzymanie. Rozwijanie wiary poprzez czytanie odpowiednich lektur,
słuchanie konferencji, czy aktywne uczestnictwo w życiu Kościoła.

Marcowy dzień skupienia w naszym Seminarium pozwolił nam uporządkować to wszystko co wiemy
na temat wiary. Przypomnienie sobie jak cenny jest to dar i jak łatwo jest go utracić pozwoli nam jeszcze lepiej żyć autentyczną wiarą na co dzień. Jest to bardzo ważne by przez codzienne świadectwo, każdy kto nas widzi mógł dostrzec, że wiara w Boga jest pięknym darem.

br. Jakub Wiśniowski CSsR

Ponieść klęskę by odnieść sukces – rekolekcje wielkopostne

            Tegoroczny Wielki Post rozpoczęliśmy od rekolekcji. Odbyły się one w dniach od 13 do 17 lutego w naszym domu rekolekcyjnym w Łomnicy-Zdroju. Naszym przewodnikiem duchowym w tym czasie był ojciec Andrzej Ćwik CSsR, wieloletni misjonarz Ameryki Południowej, ostatnie 16 lat spędził w Patagonii w Argentynie, zaś od dwóch lat przebywa we wspólnocie w Szczecinku.

Tematem przewodnim było zdanie: “Od sukcesu do klęski”. Ojciec Andrzej przez te cztery dni wyjaśniał nam, że wiąże się ono z życiem na wzór Chrystusa, który nie tylko czynił dużo dobra czy też uzdrawiał chorych, ale przede wszystkim wzywał do nawrócenia, zaparcia się siebie. Co więcej, On sam dał nam przykład tego, jak powinniśmy żyć, poprzez swoją mękę i śmierć. To Chrystusowe wezwanie do wzięcia swojego krzyża i naśladowania Go rozbrzmiewało każdego dnia w czasie konferencji. Były one ubogacone również osobistym doświadczeniem ojca rekolekcjonisty, który chętnie odwoływał się do sytuacji ludzi w Patagonii – krainie pustynnej, gdzie odległość między wioskami często sięga dziesiątek i setek kilometrów.

            Rekolekcje były dobrym czasem by mocniej zagłębić się w indywidualną rozmowę z Panem Bogiem. Był też czas na to, aby korzystając z pięknej pogody i malowniczych, górskich terenów, wyjść na okoliczne szczyty i oddać się ciszy i kontemplacji.

            Wierzę, że każdy z nas zatrzyma z nich coś dla siebie, jakieś szczególne zdanie, przez które Duch Święty dotknął naszych serc.

Szymon Niziołek CSsR

Pierwszy dzień skupienia w nowym roku

W sobotę, 13 stycznia 2023, we wspólnocie seminaryjnej przeżywaliśmy dzień skupienia, prowadzony przez ojca Eugeniusza Karpiela, redemptorystę, na co dzień posługującego przy Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie. Ojciec Eugeniusz od tego roku akademickiego pełni w naszym seminarium funkcję spowiednika i kierownika duchowego. Tematem przewodnim naszych rozważań była Wspólnota i rzeczy przydatne w jej budowaniu.

Nasz rekolekcjonista w pierwszej konferencji zwrócił naszą uwagę na temacie przebaczenia w kontekście miłości Bożej. Pokazał nam, że w życiu wspólnotowym umiejętność przebaczania jest bardzo istotna i wypływa z Bożego pierwiastka, który jest w nas. Przebaczać powinniśmy nie tylko rzeczy, które ktoś zawinił przeciwko nam, ale także i rzeczy niezawinione np. irytujący wygląd współbrata, styl wypowiadania, który Nam nie odpowiada. Dopiero wtedy gdy zdecydujemy się prawdziwie i szczerze przebaczyć rzeczy niezawinione, to wtedy ze zbioru indywidualności, stajemy się prawdziwą Wspólnotą.

                W drugiej części dnia skupienia prowadzący zachęcił nas do działania i pracy. Zauważył, że nasze starania w pracy ewangelizacyjnej wypływają także z miłości do wspólnoty i na nią wpływają. Nasze aktywne zaangażowanie, także to modlitewne, inspiruje innych do działania. Dobrego zakonnika powinna cechować dyspozycyjność w niesieniu pomocy. Przez tą dyspozycyjność i ciężką pracę oddajemy swoje życie z miłości. Tylko człowiek oddający swoje życie drugim jest w stanie walczyć z grzechem i dostrzec Boże działanie w otaczającym go świecie.

                Jesteśmy ogromnie wdzięczni ojcu Eugeniuszowi, który podzielił się z nami swoim bogatym doświadczeniem życia wspólnotowego. Mamy szczęście mieszkać z ojcem w jednym domu i wiemy, że nie była to tylko sucha teoria ale coś czym żyje każdego dnia.

Robert Krotowski CSsR

Siedem kluczy od świętego Józefa dla każdego Redemptorysty

Obok proroka Izajasza, św. Jana Chrzciciela oraz Najświętszej Maryi Panny, doskonałym przewodnikiem na drodze adwentowego oczekiwania na przyjście Zbawiciela może być święty Józef – Oblubieniec Bogarodzicy i przybrany Ojciec Chrystusa Pana. Stąd nasz grudniowy i adwentowy dzień skupienia we wspólnocie seminaryjnej (9 grudnia 2023 r.) poświęciliśmy osobie św. Józefa jako słudze Odkupiciela świata…

Rozważaniom nad tajemnicami z życia i powołania ziemskiego Opiekuna Jezusa Chrystusa towarzyszył nam Prefekt naszego seminarium – o. Adam Kośla CSsR, który na samym początku dnia skupienia zaznaczył, że św. Alfons Liguori, Założyciel naszego Zgromadzenia, był wielkim czcicielem św. Józefa, dlatego dla nas – redemptorystów – jest szczególnym patronem i zarazem wzorem w przeżywaniu naszej konsekracji zakonnej.

Drugi numer Konstytucji naszego Zgromadzenia mówi, że wszyscy redemptoryści jako misjonarze są sługami Jezusa Chrystusa w wielkim dziele Odkupienia. Dlatego chcemy od świętego Sługi Zbawienia uczyć się, jak być prawdziwym redemptorystą i jak być wiernym swojej tożsamości jako misjonarza Obfitego Odkupienia.

Ojciec Prefekt podczas konferencji przedstawił nam siedem kluczowych elementów, mówiących o tożsamości Sługi odkupieńczego dzieła Chrystusa:

– pierwszy z nich to poddanie się Woli Bożej. Na wzór Oblubieńca Maryi trzeba pozwolić Panu Bogu zdezorganizować swój plan i projekt na życie, gdyż to On wie, co jest dla mnie najlepsze i co sprawi, że będę bardziej spełniony. Chodzi tu o klucz zaufania powołaniu, którym mnie Bóg obdarzył – powołaniu, które może wydawać się na początku dziwnym i niezrozumiałym.

– Drugim kluczem od świętego Józefa do stawania się lepszym sługą Zbawienia, jest pozytywne i dobre myślenie w każdej sytuacji. To wymaga od nas nieraz wielkiego wysiłku, gdyż człowiek ze swej natury ma tendencję bardziej do myślenia negatywnego na temat spotykanych trudności, jak również o osobach, które go w jakiś sposób ranią – często skłania się ku krzywdzącej złośliwości, a nawet podłości… Dlatego św. Józef daje nam na to lekarstwo – swoim przykładem posłuszeństwa aniołowi Bożemu we śnie, pokazuje, że trzeba do spraw podchodzić z wrażliwością na Głos Boży i nie ulegać podszeptom złego ducha, który przede wszystkim w chwilach kryzysu skłania nas ku narzekaniu i szemraniu przeciwko innym. 

– Kolejnym kluczem dla wyrobienia w sobie Józefowej tożsamości jest całkowite wypełnienie swojej misji. Chodzi o to, by zrobić to, co mam zrobić, a więc gorliwe wypełnienie swoich obowiązków, zadań i powinności związanych z powołaniem. Św. Józef z wielkim zaangażowaniem oraz całkowitym oddaniem wypełnił swoją misję, a którą było nic innego jak po prostu bycie Ojcem dla Syna Bożego na ziemi.

– Czwartym kluczem, który nam Sługa Zbawienia daje jest przykład  pracowitości, polegającej na pokorze i wytrwałości. Przybrany Ojciec Wcielonego Boga był dobrym i znanym rzemieślnikiem. Jego praca odznaczała się prostotą, sumiennością i stałością, która wymagała gorliwości i cierpliwości, również w kontekście realizowania swojego powołania rodzinnego.  Ślub i przysięga wytrwałości w Zgromadzeniu, którą każdy redemptorysta składa podczas profesji wieczystej wzywa do takiej pracy – w całkowitym oddaniu całego ja i tego, co robię dla służby Ewangelii, właśnie w rodzinie redemptorystowskiej, do której się należy do końca życia.

– Kolejnym kluczem od świętego Józefa dla redemptorysty i sługi dzieła Odkupienia jest cnota czystości. Albowiem bez niej nigdy nie będziemy dobrymi misjonarzami. Każdy redemptorysta musi mieć całkowicie otwarte serce dla misji Chrystusa, dla drugiego człowieka i dla świata, do którego jest posłany. To właśnie przez czystość własnych myśli, uczuć, pragnień i intencji buduje się prawdziwe zaufanie wśród ludzi i okazuje się autentyczną czułość i delikatność względem bliźnich, a zwłaszcza najbardziej potrzebujących duchowej pomocy…

– Dokument papieża Franciszka „Patris corde” mówi o przedostatniej kluczowej cesze tożsamości Opiekuna Odkupiciela, jaką jest bycie kreatywnym mężczyzną, a więc zdolnym do pokonywania wszelkich przeszkód, jak i do szukania nowych dróg wyjścia z trudnych sytuacji oraz ofiarowania własnych sił do jeszcze większej pracy nad sobą i własnego rozwoju w drodze ku doskonałości. Stąd ewangeliczny Egipt byłby symbolem nowego rozwiązania, którego podjął się św. Józef.

– Siódmym i ostatnim wspomnianym przez o. Prefekta kluczem dla nas jest dyskrecja, która ściśle powiązana jest z pokorą serca, oddanego Woli Bożej. Trzeba być
w życiu również roztropnym i uważnym, albowiem każda nasza decyzja i wszystkie nasze czyny wiążą się z pewną odpowiedzialnością, od której nie możemy uciekać. Święty Józef uczy nas także mądrości życiowej, która polega na zdrowym zdystansowaniu się do świata, a także na właściwym odkryciu sensu własnego powołania i całego życia na ziemi…

Grudniowy dzień skupienia zakończyliśmy I Nieszporami z II Niedzieli Adwentu, podejmując kolejny krok naszego czuwania przed świętami Narodzenia Pańskiego w liturgii Kościoła. Mamy nadzieję, że w adwentowym oczekiwaniu, jak i w całym życiu chrześcijańskim nie zapomnimy o tych siedmiu pomocnych kluczach, ofiarowanym nam przez św. Józefa, aby nieustannie stawać się coraz lepszymi sługami naszego Odkupiciela i Jego zbawczej misji.

Patryk Czajkowski CSsR

„Wypocznijcie nieco”

Czas rekolekcji wielkopostnych dla kleryków Wyższego Seminarium Duchownego Redemptorystów w Tuchowie oraz braci juniorystów, to nie tylko odpoczynek po pracach misyjnych jakie głosiliśmy kilka dni wcześniej, ale przede wszystkim czas zbliżenia się do Boga oraz wyciszenia się przed najważniejszym Świętem w roku.

Rekolekcje przeprowadził dla nas o. Paweł Mazanka CSsR. Wygłosił on szereg konferencji, które pozwoliły nam poukładać sobie niektóre aspekty naszego życia. Jak podkreślił ojciec Paweł, rekolekcje to nie czas zdobywania nowej wiedzy, ale czas przylgnięcia do Boga. Na zakończenie rekolekcji, o. Janusz Sok CSsR  przełożony Prowincji Warszawskiej Redemptorystów, celebrował Eucharystię, podczas której udzielił posługi lektoratu klerykom III roku oraz posługi akolitatu klerykowi V roku studiów.

Nowym lektorom i akolicie życzymy, aby zawsze z wielką dbałością wykonywali powierzone im zadania i pamiętali komu służą – Bogu. Z naszej strony zapewniamy o modlitwie i prosimy każdego, by braci Kacpra, Kamila, Huberta, Stanisława i Michała polecali Bogu w swoich modlitwach.

Jakub Wiśniowski CSsR

Błogosławieni słuchający Pana

12 marca, u początku Wielkiego Postu, przeżywaliśmy dzień skupienia pt.: „Błogosławieni słuchający Pana” (Ps 119), który poprowadził dla nas o. Łukasz Drożak CSsR z Barda Śląskiego. Naszą kontemplację rozpoczęliśmy już dzień wcześniej od wyciszenia i przygotowania się na owocne słuchanie nauk konferencyjnych. Rano modliliśmy się jutrznią, na której pierwsze słowo skierował do nas o. Łukasz. Poprzez liczne świadectwa ze swojego zakonnego i kapłańskiego życia mówił nam o wartości słuchania Pana Boga. To tylko dzięki temu staje się możliwe otwarcie na drugiego człowieka, na słuchanie go. O Godz. 10:45 rozpoczęliśmy godzinną adorację Najświętszego Sakramentu. Był to dla nasz czas wejścia w głębszy dialog z naszym Stwórcą. O 12:00 celebrowaliśmy Mszę Świętą, na której obfite słowo Boże wygłosił o. Łukasz, wskazując, że człowiek sprawiedliwy to ten, który usprawiedliwia bliźniego – bierze jego ciężary na swoje ramiona, na wzór Chrystusa.

Czas popołudniowy poświęciliśmy na osobiste praktyki religijne. Każdy według własnego upodobania modlił się drogą krzyżową, odmawiał różaniec święty, bądź znajdował jeszcze inne formy zbliżania się do Pana Boga przez modlitwę. O 15:30 wysłuchaliśmy drugiej konferencji o Łukasza, na której mówił też o wzorze duszpasterza, jakiego pragną wierni. Mówił o tym, żeby kapłan współczuł z ludźmi, wykazywał się wrażliwością i był otwarty na potrzeby drugiego człowieka. O godz. 17:30 modliliśmy się nieszporami, którymi oficjalnie zakończyliśmy nasz dzień skupienia i wróciliśmy do naszych zajęć i obowiązków, ale już nieco inni, bogatsi o owoce duchowe, które zrodziły się w naszych sercach i umysłach.

Robert Borzyszkowski CSsR