Dobrze mieć świętego współbrata!

Chociaż od jego śmierci minęły już 202 lata, to św. Klemens Maria Hofbauer wciąż przynosi redemptorystom wiele radości. Nie jest to tylko zasługa jego niewątpliwego wstawiennictwa za swoim Zgromadzeniem, ale także tego, że tradycyjnie w jego święto (15. marca) gromadzą się wspólnoty formacyjne naszej prowincji. W tym roku taki zjazd był ułatwiony, bo klerycy i brat postulant żyją w Tuchowie, a nowicjusze z Lubaszowej nie mieli do nas daleko.

Niewątpliwie jednym z plusów naszego świętowania był brak wykładów, ale oczywiście nie było to najważniejsze 😊. Tak jak co dzień najważniejsza była Eucharystia, w której mogliśmy uczestniczyć wraz z braćmi nowicjuszami, podczas której kazanie wygłosił nam magister nowicjatu, o. Łukasz Listopad CSsR. Po przyjęciu strawy duchowej przyszła pora na strawę intelektualną. Ta była zdecydowanie z wysokiej półki, bo przyjechał do nas ks. prof. dr hab. Janusz Królikowski i wygłosił wykład na temat „Przemiany w eklezjologii XX wieku a synodalność i droga synodalna”. Poznaliśmy na nim m.in. losy eklezjologii od Katechizmu św. Piusa X (wyd. 1908 r.) przez dokumenty Soboru Watykańskiego II po wypowiedzi papieży XXI wieku oraz historię synodalności w Kościele. Poznane tło historyczne oraz komentarz księdza profesora umożliwiły nam lepsze zrozumienie współczesnych nurtów teologicznych. Dzięki temu wykład świetnie wpisywał się w dzień poświęcony św. Klemensowi, ponieważ nasz święty współbrat przykładał dużą wagę do znajomości Kościoła i jego potrzeb. Miłym dodatkiem było dla nas także to, że dla ks. Królikowskiego patron dnia nie był obcy i pamiętał kilka faktów z jego życia. Oczywiście był też czas na wspólny odpoczynek. Nie tak często spotykamy naszych młodszych współbraci, więc z przyjemnością (zapewne obopólną) dzieliliśmy się naszym seminaryjnym życiem i słuchaliśmy „co tam w nowicjacie słychać”. Przez cały dzień pamiętaliśmy też o br. Sławomirze Wardzale, który złożył tego dnia śluby wieczyste w Boliwii. Dodatkową radością w tym dniu jest również coroczne świętowanie imienin siostry Klemensy!

Wszystko to mogliśmy przeżyć właśnie dzięki świętości naszego współbrata, św. Klemensa Hofbauera. Mimo że dzieli nas od niego ponad 200 lat, to jest nam bardzo bliski – w końcu długie lata przeżył w Polsce i z pewnością modli się za nas i za całą Warszawską Prowincję Redemptorystów. No i jesteśmy członkami jednej rodziny zakonnej, więc jesteśmy dumni ze świętości jednego z nas. Dobrze mieć świętego w rodzinie!

Tomasz Pasieka CSsR