Dobrze mieć świętego w rodzinie

15 marca w naszym Zgromadzeniu przeżywaliśmy święto św. Klemensa Hofbauera, zwanego „Drugim Założycielem” Redemptorystów.

Dzień rozpoczęliśmy od Jutrzni sprawowanej w seminaryjnej kaplicy pod przewodnictwem seniora diakonów br. dk. Dominika Króla CSsR, który w płomiennym, a zarazem krótkim kazaniu przypomniał postać św. Klemensa Dworzaka. Opisując po krótce trudności związane z jego posługą w Warszawie zachęcił do niepoddawania się w sytuacjach, które wydają się beznadziejne, ale ufnego podążania „pod prąd”. Święto św. Klemensa w naszej tradycji jest szczególnym dniem, kiedy spotykają się wszystkie wspólnoty formacyjne, aby budować, umacniać i zacieśniać relacje braterskie. I chociaż w tym roku akademickim wyjątkowo wspólnoty formacyjne naszej Prowincji mieszkają w jednym domu zakonnym w Tuchowie (postulat i studentat), to nic nie stało na przeszkodzie, aby ten dzień zintensyfikować w budowaniu wspólnoty. W tym celu przed południem zostały zorganizowane podchody, w których było trzeba wykazać się doskonałą znajomością topografii naszego domu, a także historii Zgromadzenia i Prowincji. Najważniejszym punktem tego dnia była uroczysta Msza św. celebrowana w naszej kaplicy seminaryjnej przez o. dr Sylwestra Pactwę CSsR, który w Zarządzie Prowincji pełni funkcję Radnego Nadzwyczajnego, a zarazem jest Socjuszem w naszym Seminarium. Popołudnie było czasem przeznaczonym do aktywnego i twórczego jego spędzenia, wyrazem czego były dłuższe spacery lub udział w grach planszowych.

Świętowanie w naszej wspólnocie zakończyło się „Gaudeamusem”, podczas którego zostały podsumowane podchody i ogłoszone wyniki zabawy. Na naszych twarzach byłą dostrzegalna radość, nie tylko z tego powodu, że tego dnia nie było wykładów, ale z dumy, że mamy takiego świętego współbrata, z którego możemy brać przykład, bo jak to powiedział klasyk: „Dobrze mieć świętego w rodzinie”.

Hubert Stański CSsR