Wielki Post to czas, gdy jako klerycy Misjonarze Redemptoryści, mamy możliwość zdobywać nowe doświadczenia pastoralne. W tym roku pomagaliśmy w przeprowadzeniu rekolekcji w Krakowie, Świątnikach Górnych, Rzuchowej oraz w Olsztynie. Bracia klerycy w krótkich relacjach podzielili się tym, co przeżyli i czego się nauczyli.
Kraków
Pięknym doświadczeniem były dla nas rekolekcje, które mogliśmy poprowadzić w Specjalnym Ośrodku Szkolno-wychowawczym nr 2 w Krakowie. W dniach 13-14 marca bracia Tomasz i Patryk spotykali się ze starszymi klasami, natomiast dla młodszych uczniów 18-19 marca spotkania przygotowali bracia Szymon, Robert i Jakub Stanisz. Chcieliśmy w tym czasie pomóc dzieciom jak najlepiej przygotować do Świąt Zmartwychwstania Pana Jezusa, przybliżając im prawdę, że Pan Bóg kocha każdego, oraz pokazując, w jaki sposób możemy odpowiedzieć na tą miłość. Nasze krótkie katechezy staraliśmy się ubogacać scenkami, śpiewaniem piosenek czy różnymi innymi aktywnościami. Dzieci w odpowiedzi obdarowały nas wielką dobrocią, radością i uśmiechami, które były dla nas najpiękniejszym owocem tych rekolekcji.
Świątniki Górne
Czas rekolekcji to moment spotkania i odkrywania co Bóg chce nam powiedzieć. Jako klerycy: br. Bartłomiej i br. Krystian udaliśmy się wraz z Prefektem WSD o. Adamem Koślą na rekolekcje wielkopostne do Parafii p.w. św. Stanisława Biskupa i Męczennika i św. Jadwigi Królowej w Świątnikach Górnych. Nauki odbywały się popołudniami w kościele. Spotkania z dziećmi byłby przygotowaniem na podróż, do jakiej zaprosił nas Bóg. Wraz z dużą grupą dzieci, przygotowaliśmy się na ową podróż, wyruszyliśmy ku życiu wiecznemu oraz posililiśmy się Eucharystią by jak najlepiej dotrzeć do nieba. Miłość, kryzys i sens życia, i gdzie w tym wszystkim jest Bóg. To tematy, które rozważaliśmy wraz z młodzieżą. Dzięki tym rekolekcjom mogliśmy zdobyć nowe doświadczenie, umocnić swoją wiarę i podzielić się tym kim dla nas jest Bóg.
Rzuchowa
W środę 20 marca dwaj klerycy: br. Hubert Stański i br. Jakub Ciepły udali się do Parafii p.w. Świętego Ducha w Rzuchowej w diecezji tarnowskiej, aby pomóc ojcu Adamowi Kośli w poprowadzeniu rekolekcji szkolnych, których tematem głównym była tajemnica wiary. Zadaniem braci było poprowadzenie dwóch spotkań z dziećmi i młodzieżą ze szkoły podstawowej w Rzuchowej – najpierw z klasami 1-4, a potem 5-8. Po każdym ze spotkań, księża z parafii odprawiali dla dzieci Mszę Świętą. Bracia przygotowali na rekolekcje całą gamę najróżniejszych rekwizytów. Br. Hubert opowiadał m.in o swoich przygodach na praktykach we Włoszech i przybliżał młodym postać naszego współbrata – św. Gerarda – prawdziwego tytana wiary, natomiast br. Jakub w ciekawy sposób przybliżył przypowieść o siewcy i ziarnie.
Olsztyn
W dniach od 17 do 20 marca 2024 r. w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie prowadzone były rekolekcje wielkopostne. Nauki dla dorosłych prowadził o. Piotr Andrukiewicz. Nauki rekolekcyjne dla dzieci i młodzieży – od poniedziałku do środy – prowadził br. Łukasz Malinowski. Spotkania dla dzieci i młodzieży były podzielone na pięć grup wiekowych. Tematem przewodnim dla dzieci i młodzieży była Miłość Boga do każdego z nas oraz zaproszenie do życia w wolności opartej na prawdzie, którą dla nas chrześcijan jest Jezus Chrystus.
Dodatkowo jako akolici mieliśmy możliwość wygłoszenia kazań pasyjnych u Sióstr Nazaretanek na krakowskim Kurdwanowie. W trakcie naszych rozważań przyjrzeliśmy się postaciom, które pojawiły się na drodze krzyżowej Jezusa Chrystusa.
Ubogaceni w nowe doświadczenia, pełni nadziei i zapału misyjnego, w dalszym ciągu przygotowujemy się do bycia głosicielami Obfitego Odkupienia!
br. Bartłomiej Laskowski CSsR
Święto św. Klemensa Hofbauera, redemptorysty, jest tradycyjnie dniem, który gromadzi wszystkie wspólnoty formacyjne z naszej Warszawskiej Prowincji Redemptorystów. Spotkanie, postulantów z Tuchowa, nowicjuszy z Lubaszowej oraz braci kleryków, odbyło się 15 marca 2024 r. w Wyższym Seminarium Duchownym w Krakowie.
Zjazd wspólnot formacyjnych rozpoczął się od wspólnej modlitwy, obiadu i spotkania przy kawie. Następnie uczestniczyliśmy w grze integracyjnej, w której trzeba było się wykazać nie tylko wiedzą o św. Klemensie, ale też znajomością, Pisma Świętego, polskich piosenek czy umiejętnością rozpoznawania różnych smaków.
O godzinie 18 udaliśmy się do naszej świątyni – Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy i uczestniczyliśmy w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, której rozważania były oparte
o słowa naszego Świętego Współbrata. Było to świetne podsumowanie duchowości św. Klemensa. Punktem kulminacyjnym zjazdu była Eucharystia, sprawowana przez Przełożonego Prowincji Warszawskiej Redemptorystów o. Dariusza Paszyńskiego CSsR. W homilii Rektor Seminarium o. Jacek Zdrzałek CSsR przypomniał życiorys św. Klemensa i podał argumenty, dlaczego ten święty może być dla każdego z nas szczególnie bliski. Po pierwsze, przez słowiańską krew (Klemens pochodził z Czech) oraz przez to, że 21 lat posługiwał w Warszawie. Po drugie – przez swoją wielką wiarę, po trzecie przez to, że nie poddawał się trudnościom
i po czwarte przez swoją bliskość z ludźmi potrzebującymi.
Na koniec o. Prowincjał zachęcił wszystkich, aby brali przykład z naszego świętego współbrata, a do braci w formacji zwrócił się z zachętą „Nie traćcie ducha misyjnego. Jesteście potrzebni!” Zjazd zakończyliśmy wspólnym gaudeamusem.
Z pewnością był to piękny i ubogacający czas dla nas wszystkich – braci kleryków, nowicjuszy i postulantów. Mogliśmy na nowo zgłębić duchowość naszego świętego współbrata oraz spędzić czas ze sobą, dzieląc się wzajemnie radościami i trudami naszego powołania.
br. Jakub Stanisz CSsR
Kolejne konferencje były poświęcone temu jak trudne jest pogodzenie tego co wie rozum na temat wiary, a tego co czuje serce, oraz wątpliwością w wierze i pracą nad jej rozwojem. Tak często w dzisiejszym świecie pojawiają się jakieś pytania na temat sensu tego wszystkiego, nad tym po co wierzyć, co z tym robić. Myślimy, że gdy wątpimy to grzeszymy. Nic bardziej mylnego. Same wątpliwości mogą doprowadzić nas do prawdy, ale wtedy gdy coś z nimi robimy, gdy staramy się je rozwiać, wytłumaczyć
to z czym mamy problemy. Dlatego tak istotne jest dbanie o ten niesamowity dar jakim jest wiara, modlitwa o jego otrzymanie. Rozwijanie wiary poprzez czytanie odpowiednich lektur,
słuchanie konferencji, czy aktywne uczestnictwo w życiu Kościoła.
Marcowy dzień skupienia w naszym Seminarium pozwolił nam uporządkować to wszystko co wiemy
na temat wiary. Przypomnienie sobie jak cenny jest to dar i jak łatwo jest go utracić pozwoli nam jeszcze lepiej żyć autentyczną wiarą na co dzień. Jest to bardzo ważne by przez codzienne świadectwo, każdy kto nas widzi mógł dostrzec, że wiara w Boga jest pięknym darem.
br. Jakub Wiśniowski CSsR
W środę 6 marca o godzinie 19:45 w domu zakonnym redemptorystów w Krakowie odbyło się spotkanie Redemptorystowskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Misji – wspólnoty gromadzącej osoby, którym leży na sercu wspieranie misji zagranicznych Kościoła, w myśl nakazu Chrystusa zawartego w Ewangelii: Idźcie
i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
W ramach spotkania gościliśmy siostrę Julitę, felicjankę i misjonarkę w Haiti, karaibskiej wyspie, od wielu lat zmagającej się z ogromną biedą, kataklizmami naturalnymi oraz – od kilku lat – z ogromną przestępczością, będącą skutkiem anarchii panującej w kraju i paraliżu instytucji państwowych. W 2021 roku prezydent tego kraju został zamordowany przez przestępców w swoim własnym domu. Przełożeni wspólnoty czterech felicjanek posługujących w Jacmel, południowym mieście Haiti podjęli decyzję o ich natychmiastowej ewakuacji.
Siostra Julita i pozostałe misjonarki nie tracą jednak nadziei na powrót do tego bardzo biednego, ale spragnionego nadziei kraju. Jak podkreślała, choć katolicyzm statystycznie jest tam największą religią, ludzie często są katolikami jedynie „na papierze”, w codziennym życiu praktykując rodzimą religię voodoo, będącą połączeniem wątków chrześcijańskich z wierzeniami afrykańskimi, przywiezionymi przez przodków Haitańczyków na ich wyspę.
Siostra Misjonarka opowiadała nam o wielu dziełach, które powstały wokół wspólnoty sióstr, jak na przykład: szkolenie z obsługi filtrów do oczyszczania wody, Kuchnia Matki Angeli zapewniająca posiłek dzieciom, którym realnie grozi śmiertelny głód oraz szkoła – zarówno podstawowa i średnia dla dzieci
i dorosłych. Jest także szkoła szycia, dająca możliwość godnego zarobku, gdzie nie działają żadne fabryki ani manufaktury tekstylno-odzieżowe. Dla mieszkańców miasta a nawet leżących daleko w górach wiosek dociera Przychodnia Matki Angeli, składająca się z terenowego samochodu wypełnionego lekamii opatrunkami, prowadzonego przez lekarza i pielęgniarza. Po wprowadzeniu stanu wyjątkowego w Haiti, część tych dzieł ograniczyła swoją działalność, ale .Ludzie tam mieszkający dalej starają się je kontynuować. Na przykład siostry łączą się z zagranicy ze swoimi grupami i prowadzą katechezę oraz uczą szyć „na odległość”.
Siostra Julita ubogaciła nasze spotkanie zdjęciami i filmami z jej posługi na Haiti: mogliśmy więc nieomal naocznie przekonać się o warunkach w jakich żyją na co dzień podopieczni sióstr oraz poziom dzieł, jakie dla tamtejszej społeczności tworzą felicjanki. Siostra podkreślała także zaangażowanie w katechizację
i rozwój duchowy Jacmel, na które składają się pomoc w katechizacji i organizacji wydarzeń religijnych
Nie zabrakło także pytań od uczestników spotkania. Obejmowały one szeroki zakres zagadnień, wśród których szczególnie mocno wybrzmiało pytanie o sens pomocy krajowi, który od lat wspierany pomocą organizacji międzynarodowych nie jest w stanie stanąć na nogi, a wręcz ma się coraz gorzej. Siostra potwierdziła, że problem ten istnieje oraz jest podwójny: wiele grup, zwłaszcza przestępczych wspiera anarchię i pogłębia chaos w Haiti, aby ukryć swoją działalność, ale także przywódcy kraju nie przyczyniają się do zdecydowanej rozprawy z wrogami porządku, często w obawie o swoje życie, a częściowo
z powodu chęci własnego zysku. Nie pomaga także stan moralny mieszkańców, powszechny nieomal upadek rodziny i bardzo utrudniony dostęp do edukacji. Pomimo wszystko jest jednak nadzieja, a dla nas chrześcijan jest nią Jezus Chrystus, który zawsze był i pozostał na Haiti i wzywa tam swoich misjonarzy.
br. Jakub Ciepły CSsR
Tegoroczny Wielki Post rozpoczęliśmy od rekolekcji. Odbyły się one w dniach od 13 do 17 lutego w naszym domu rekolekcyjnym w Łomnicy-Zdroju. Naszym przewodnikiem duchowym w tym czasie był ojciec Andrzej Ćwik CSsR, wieloletni misjonarz Ameryki Południowej, ostatnie 16 lat spędził w Patagonii w Argentynie, zaś od dwóch lat przebywa we wspólnocie w Szczecinku.
Tematem przewodnim było zdanie: „Od sukcesu do klęski”. Ojciec Andrzej przez te cztery dni wyjaśniał nam, że wiąże się ono z życiem na wzór Chrystusa, który nie tylko czynił dużo dobra czy też uzdrawiał chorych, ale przede wszystkim wzywał do nawrócenia, zaparcia się siebie. Co więcej, On sam dał nam przykład tego, jak powinniśmy żyć, poprzez swoją mękę i śmierć. To Chrystusowe wezwanie do wzięcia swojego krzyża i naśladowania Go rozbrzmiewało każdego dnia w czasie konferencji. Były one ubogacone również osobistym doświadczeniem ojca rekolekcjonisty, który chętnie odwoływał się do sytuacji ludzi w Patagonii – krainie pustynnej, gdzie odległość między wioskami często sięga dziesiątek i setek kilometrów.
Rekolekcje były dobrym czasem by mocniej zagłębić się w indywidualną rozmowę z Panem Bogiem. Był też czas na to, aby korzystając z pięknej pogody i malowniczych, górskich terenów, wyjść na okoliczne szczyty i oddać się ciszy i kontemplacji.
Wierzę, że każdy z nas zatrzyma z nich coś dla siebie, jakieś szczególne zdanie, przez które Duch Święty dotknął naszych serc.
Szymon Niziołek CSsR
W pierwszą niedzielę Wielkiego Postu nie było święceń w naszym seminarium. Nie było święceń, a jednak na Mszy Świętej było publiczne przedstawienie kandydatów do ______, była modlitwa za wybranych, było błogosławieństwo ordynariusza, było przekazanie przed-miotów symbolizujących nowe zadania nowoustanowionych… Jak nie święcenia, to co to właściwie było? POSŁUGI.
A konkretniej – udzielenie posług akolitatu i lektoratu wybranym klerykom. Ale zanim przejdziemy do naszego seminaryjnego podwórka, może warto napisać coś o samych posługach. Można powiedzieć, że nasze nowe posługi to pewne zadania, jakie oficjalnie wyznacza nam Kościół i do których nam błogosławi. Akolita ma więcej zadań podczas liturgii, np. podczas przygotowania darów, okadzeń, puryfikacji, służy jako nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej podczas Mszy czy też poza nią, a w nadzwyczajnych przypadkach może też wystawiać do adoracji Najświętszy Sakrament, przewodniczyć różnym nabożeństwom. Lektor z kolei jest bardziej związany ze Słowem Bożym – oficjalnie ustanowieni lektorzy mają pierwszeństwo w czytaniu Słowa Bożego podczas Mszy Świętej; poza liturgią za to powinien coraz lepiej poznawać Pismo Święte, zachęcać do tego innych, a także katechizować i ewangelizować ludzi niewierzących. Obie posługi przyjęliśmy jako część formacji do kapłaństwa i w perspektywie święceń, ale to nie „niższe święcenia” zarezerwowane dla przyszłych księży – jako wierni świeccy też moglibyśmy w ten sposób służyć Bogu i Kościołowi.
Wracając zaś do konkretów z naszego seminarium: obrzędy, które wymieniłem na początku, miały miejsce o godz. 9:00 w krakowskim sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy, oczywiście podczas Mszy Świętej. Przewodniczył jej o. Mariusz Mazurkiewicza CSsR pełniący obowiązki prowincjała Prowincji Warszawskiej Redemptorystów. Właśnie z rąk o. Prowincjała zostaliśmy ustanowieni akolitami i lektorem. My, tzn. klerycy IV roku – br. Jakub Ciepły, br. Bartłomiej Laskowski, br. Tomasz Pasieka i br. Jakub Wiśniowski – zostaliśmy akolitami, a br. Krystian Grabowski z roku III lektorem. Z większymi przywilejami wiąże się większa odpowiedzialność, ale mam nadzieję, że jej podołamy. W końcu przygotowywaliśmy się do nowych zadań przez cały semestr, a przed samą niedzielą przeżywaliśmy nasze wielkopostne rekolekcje.
Ojcze Mariuszu – dziękujemy! A wszystkich czytających prosimy o modlitwę, żebyśmy wiernie i gorliwie pełnili naszą posługę.
Tomasz Pasieka CSsR
W sobotę, 13 stycznia 2023, we wspólnocie seminaryjnej przeżywaliśmy dzień skupienia, prowadzony przez ojca Eugeniusza Karpiela, redemptorystę, na co dzień posługującego przy Sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Krakowie. Ojciec Eugeniusz od tego roku akademickiego pełni w naszym seminarium funkcję spowiednika i kierownika duchowego. Tematem przewodnim naszych rozważań była Wspólnota i rzeczy przydatne w jej budowaniu.
Nasz rekolekcjonista w pierwszej konferencji zwrócił naszą uwagę na temacie przebaczenia w kontekście miłości Bożej. Pokazał nam, że w życiu wspólnotowym umiejętność przebaczania jest bardzo istotna i wypływa z Bożego pierwiastka, który jest w nas. Przebaczać powinniśmy nie tylko rzeczy, które ktoś zawinił przeciwko nam, ale także i rzeczy niezawinione np. irytujący wygląd współbrata, styl wypowiadania, który Nam nie odpowiada. Dopiero wtedy gdy zdecydujemy się prawdziwie i szczerze przebaczyć rzeczy niezawinione, to wtedy ze zbioru indywidualności, stajemy się prawdziwą Wspólnotą.
W drugiej części dnia skupienia prowadzący zachęcił nas do działania i pracy. Zauważył, że nasze starania w pracy ewangelizacyjnej wypływają także z miłości do wspólnoty i na nią wpływają. Nasze aktywne zaangażowanie, także to modlitewne, inspiruje innych do działania. Dobrego zakonnika powinna cechować dyspozycyjność w niesieniu pomocy. Przez tą dyspozycyjność i ciężką pracę oddajemy swoje życie z miłości. Tylko człowiek oddający swoje życie drugim jest w stanie walczyć z grzechem i dostrzec Boże działanie w otaczającym go świecie.
Jesteśmy ogromnie wdzięczni ojcu Eugeniuszowi, który podzielił się z nami swoim bogatym doświadczeniem życia wspólnotowego. Mamy szczęście mieszkać z ojcem w jednym domu i wiemy, że nie była to tylko sucha teoria ale coś czym żyje każdego dnia.
Robert Krotowski CSsR
























































































































































































